Już dawno chciałam poprowadzić blog poświęcony językowi japońskiemu, ale ciągle miałam wrażenie, że za mało wiem. Nie jestem odpowiednią osobą do tego. Jednak po rozmowach z przyjaciółmi, którzy mnie zachęcali, oraz własnych rozważaniach uznałam, iż spróbuję. Bo czemu nie. Uczę się japońskiego już 1,5 roku i w tym roku będę zdawać egzamin państwowy na najniższy poziom (wiem, wielki wyczyn to, to nie jest).
Po pierwsze, jak wspominałam wyżej nie jestem specjalistą w nauce japońskiego. Chcę się tu podzielić z innymi spostrzeżeniami, radami oraz informacjami, jak łatwiej się do tego zabrać. Sama robiłam ze trzy podejścia do samodzielnej nauki japońskiego. Skończyłam na kursie w szkole językowym, jednak nadal sama próbuje i testuję wiele metod i technikach w domowym nauczaniu. A to, co chcę tu zamieszczać na pewno też pomoże samoukom.
Po drugie, chciałabym by znalazły się tu przydatne informacje dla początkujących. Między innymi o podręcznikach, aplikacjach, metodach nauczania, które ja osobiście wykorzystuje, ale także o samej nauce japońskiego. Od czego zacząć? Z której strony ugryźć gramatykę? Jak zacząć naukę kanji? Czy warto korzystać z aplikacji mobilnych podczas nauki japońskiego? Chciałabym te i inne zagadnienia właśnie rozwinąć tutaj.
Po trzecie, ma to być miejsce, w którym znajdziecie, jasne, przejrzyste informacje dotyczące nauki japońskiego. Abyście nie błądzili, jak ja, gdy testowałam milion książek, aplikacji, stron i innych mniej bądź bardziej przydatnych źródeł nauki tego języka.
W brew wszelakim pozorom, japoński jest dość prosty, jeśli tylko przełamiemy się i nie odstraszą nas te wszechobecne drzewka i krzaczki w piśmie japońskim. Nawet one są proste! Uwierzcie mi. Tylko się tego nie bać. Podejść do tego z przyjemnością i bez większych stresów.
Yukina.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz